Tydz. 4 – Najważniejszy pokłon ku poczuciu miłości
Tydz. 4 – Najważniejszy pokłon ku poczuciu miłości
Wygląda na to, że nie jesteś zalogowana.
2023-06-16T17:20:16+02:00
Subscribe
Please login to comment
4 komentarzy
najstarszy
najnowszyoceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Aleksandra Pawliszyn-Dżoń
6 lutego 2022 14:50
Nie utrzymuję kontaktów ze swoją mamą. Moja mama jest toksyczną egoistką, nie potrafię jej jeszcze podziękować, nawet emocjonalnie, bo rozumiem, że ćwiczenie nie dotyczy wykonania tego w realnym świecie.
Świetnie to rozumiesz :) Moja mam nie żyje od 23 lat a przyjąłem ja do swojego wnętrza całkiem niedawno :)
Edyta
11 września 2022 07:45
Relacja z mamą.
Kiedyś miałam do niej pretensje o przeszłość, o to jaka była, jaka nie była. Ale potem wykonałam medytacje odwiedzenia dzieciństwa mojej mamy jako świadomość i bardzo dużo mi to pokazało. Zrozumiałam ja jako dziecko, nastolatkę, młoda kobietę i matkę. I spojrzałam na nią inaczej, już nie jako skrzywdzona córka.
Teraz czuję do mamy wdzięczność.
Z którejś medytacji pojawił mi się moment narodzin, kiedy moja 21 letnia wtedy mama, trzyma mnie w ramionach i patrzy na mnie oczami pełnymi miłości. Zrozumiałam mentalne i emocjonalnie i w każdym innym poziomie, że mama zawsze, całe życie patrzyła na mnie tymi samymi oczami miłości, zawsze chcąc dla mnie jak najlepiej. Ale zrozumiałam też, że pomimo bycia matką, nadal jest kobietą. Kobieta która miała swoje marzenia jako nastolatka, kobieta która oddała całe swoje życie rodzinie.
Dla mnie to ćwiczenie było miłe. Uśmiechałam się, wiedząc że jest za mną moja Mama. Akurat ta Mama. Nie potrafię jej na żywo podziękować że mnie urodzila, bo mam taką blokadę, ale myślę że zrobię to :)
Izuniainlove
18 października 2023 12:48
Płakać mi się chce po tej historii twojej babci. 😥
Nie utrzymuję kontaktów ze swoją mamą. Moja mama jest toksyczną egoistką, nie potrafię jej jeszcze podziękować, nawet emocjonalnie, bo rozumiem, że ćwiczenie nie dotyczy wykonania tego w realnym świecie.
Świetnie to rozumiesz :) Moja mam nie żyje od 23 lat a przyjąłem ja do swojego wnętrza całkiem niedawno :)
Relacja z mamą.
Kiedyś miałam do niej pretensje o przeszłość, o to jaka była, jaka nie była. Ale potem wykonałam medytacje odwiedzenia dzieciństwa mojej mamy jako świadomość i bardzo dużo mi to pokazało. Zrozumiałam ja jako dziecko, nastolatkę, młoda kobietę i matkę. I spojrzałam na nią inaczej, już nie jako skrzywdzona córka.
Teraz czuję do mamy wdzięczność.
Z którejś medytacji pojawił mi się moment narodzin, kiedy moja 21 letnia wtedy mama, trzyma mnie w ramionach i patrzy na mnie oczami pełnymi miłości. Zrozumiałam mentalne i emocjonalnie i w każdym innym poziomie, że mama zawsze, całe życie patrzyła na mnie tymi samymi oczami miłości, zawsze chcąc dla mnie jak najlepiej. Ale zrozumiałam też, że pomimo bycia matką, nadal jest kobietą. Kobieta która miała swoje marzenia jako nastolatka, kobieta która oddała całe swoje życie rodzinie.
Dla mnie to ćwiczenie było miłe. Uśmiechałam się, wiedząc że jest za mną moja Mama. Akurat ta Mama. Nie potrafię jej na żywo podziękować że mnie urodzila, bo mam taką blokadę, ale myślę że zrobię to :)
Płakać mi się chce po tej historii twojej babci. 😥