Ostatnio tak dużo się u mnie dzieję i nadal temat smierci ma mi coś pokazać. Pytam czekam i dostaje odpowiedzi i to jest najpiękniejsze. Trzy dni temu mój znajomy zginął w wypadku motocyklowym. Nie był mi bliski, jednak tak mocno mnie dotneła ta strata, że nie mogłam się skupić. Pytałam wielkorotnie siebie, co to za lekcja dla mnie, co mi ma pokazać. I dopiero dziś dostałam odpowiedź : „Ja żyję Ja jestem”
Właśnie zrobiłam medytację odczuwania swojego ciała. Poczułam tak ogromną wdzięczność za swoje ciało, za to ile mi daje, że nie byłam w stanie zatrzymać łez. Takej głębokiej wdzięczności jeszce nigdy nie czułam. To było i jest takie uwalniające. Usłyszałam w tej medytacji, dokładnie te dwa zdania, które do mnie przyszły. Ja żyję Ja jestem. One teraz inaczej brzmią ! Pozwoliłam sobie na płacz i głebokie czucie tej wdzięczności. To jest tak jak bym dopiero dziś poczuła swoje ciało. Na samą myśl czuję wzruszenie…
Tak bardzo Wam dziękuję, za to co robicie!
Wysyłam dużo miłości w Waszym kierunku :*
I znów się popłakałam, a moje ciało mówi, że potrzebuje więcej zaufania i akceptacji.
Renata Wichmann
5 czerwca 2022 15:58
Dziękuję, byłam w innym wymiarze. Moje ciało chce miłości, akceptacji, wdzięczności. Będę monotematyczna, ale dziękuję. Kruszycie skały, roztapiacie lody. 🍀
Paulinka
20 lipca 2023 08:25
Piękne uczucie tej miłości i wdzięczności. Moje ciało pragnie więcej ruchu , poruszania się z radością, jak dziecko , spontanicznie , lekko!
Ostatnio tak dużo się u mnie dzieję i nadal temat smierci ma mi coś pokazać. Pytam czekam i dostaje odpowiedzi i to jest najpiękniejsze. Trzy dni temu mój znajomy zginął w wypadku motocyklowym. Nie był mi bliski, jednak tak mocno mnie dotneła ta strata, że nie mogłam się skupić. Pytałam wielkorotnie siebie, co to za lekcja dla mnie, co mi ma pokazać. I dopiero dziś dostałam odpowiedź : „Ja żyję Ja jestem”
Właśnie zrobiłam medytację odczuwania swojego ciała. Poczułam tak ogromną wdzięczność za swoje ciało, za to ile mi daje, że nie byłam w stanie zatrzymać łez. Takej głębokiej wdzięczności jeszce nigdy nie czułam. To było i jest takie uwalniające. Usłyszałam w tej medytacji, dokładnie te dwa zdania, które do mnie przyszły. Ja żyję Ja jestem. One teraz inaczej brzmią ! Pozwoliłam sobie na płacz i głebokie czucie tej wdzięczności. To jest tak jak bym dopiero dziś poczuła swoje ciało. Na samą myśl czuję wzruszenie…
Tak bardzo Wam dziękuję, za to co robicie!
Wysyłam dużo miłości w Waszym kierunku :*
Dużo miłości dla Ciebie <3
Witam,
w tej medytacji byłam wypełniona cała wdzięcznością i radością. uwielbiam ten stan.
<3
I znów się popłakałam, a moje ciało mówi, że potrzebuje więcej zaufania i akceptacji.
Dziękuję, byłam w innym wymiarze. Moje ciało chce miłości, akceptacji, wdzięczności. Będę monotematyczna, ale dziękuję. Kruszycie skały, roztapiacie lody. 🍀
Piękne uczucie tej miłości i wdzięczności. Moje ciało pragnie więcej ruchu , poruszania się z radością, jak dziecko , spontanicznie , lekko!