Nagranie szkolenia: Brakujący element do Twojego spełnienia
Nagranie szkolenia: Brakujący element do Twojego spełnienia
Wygląda na to, że musisz się zalogować.
2024-03-22T00:07:07+01:00
Subscribe
Please login to comment
7 komentarzy
najstarszy
najnowszyoceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Karolina Mańkowska
19 lutego 2022 18:08
Taaak!!!!
Kinga Dumna
23 czerwca 2022 22:45
Się zapisałam.
Iwona Święcicka
15 kwietnia 2023 10:19
Jestescie rewelacyjne Sylwio i Honoratko.Mam wykupione u Was kilka szkoleń i jestem zachwycona.Musze przyznać,, że nie oladam hronologicznie,niektóre powtarzam.I będę to robiła do skutku,mam świadomość wielu moich błędów i pracuje z nimi.Mysle ze przeszlam ogrom pracy ,za co jestem bardzo Wam wdzięczna.zawsze ma wszystko swój początek i koniec,ale nauka trwa beż końca i to jest piekne.Ale już wiem ze dam radę.Z ogromną sympatią do Was i Wszystkich wspierających,Dziękuję Iwona Święcicka ❤🌞❤💚
Nie wiem jak to robicie😁 Przez moją obecną sytuację na oślep wertowałam wszystko co mogłoby mi pomóc pokonać smutek, żal, gorycz i pogodzić się z sytuacją, której doświadczam albo chociaż dać ulgę. Zrozumiałam, że źródłem wszystkiego jest to, że od wielu lat żyłam kompletnie poza mną, nie swoim życiem. Jakbym była w śnie poza sobą, zupełnie przestałam siebie dostrzegać i straciłam swoje ja. Odkąd słucham Was na kursie pokochania siebie bardziej zaczynam dostrzegać wiele rzeczy a poprzez medytacje naprawdę zaczynam „doświadczać” inaczej. Przyjmuje emocje od których uciekałam w iluzje. Nie wszystko mi się podoba ale już wiem, że i to jest potrzebne. Dziewczyny dajecie mi realną ulgę i takie jakieś inne postrzeganie. Nie umiem tego pewnie fachowo nazwać ale przypomniało mi się że lubiłam czytać książki, że wzruszał mnie widok podmokłych pól. I nie mówię, że ze wszystkim już potrafię sobie radzić, ba nawet pojawia się więcej pytań ale też nie obwiniam siebie już tak bardzo, nie krytykuje tak bardzo i poprostu jakoś tak inaczej się czuję. Podczas Waszych medytacji często lecą łzy ale te emocje tak bardzo mnie cieszą bo to już nie są łzy że strachu tylko z odczuwania. Samo to w jaki sposób mówicie jakoś tak dziwnie przyjemnie na mnie działa. Głos Honoraty wręcz koi a Sylwii pobudza do działania. W ogóle tego nie rozumiem ale jakby to czuje. Musiałam w końcu coś napisać. I tak nie napisałam wszystkiego bo jeszcze nie umiem tego opisać. Dzięki dziewczyny 😘
Taaak!!!!
Się zapisałam.
Jestescie rewelacyjne Sylwio i Honoratko.Mam wykupione u Was kilka szkoleń i jestem zachwycona.Musze przyznać,, że nie oladam hronologicznie,niektóre powtarzam.I będę to robiła do skutku,mam świadomość wielu moich błędów i pracuje z nimi.Mysle ze przeszlam ogrom pracy ,za co jestem bardzo Wam wdzięczna.zawsze ma wszystko swój początek i koniec,ale nauka trwa beż końca i to jest piekne.Ale już wiem ze dam radę.Z ogromną sympatią do Was i Wszystkich wspierających,Dziękuję Iwona Święcicka ❤🌞❤💚
Przykład z egoistką – miałam tak samo
Ja też :(
Tak!!!
Nie wiem jak to robicie😁 Przez moją obecną sytuację na oślep wertowałam wszystko co mogłoby mi pomóc pokonać smutek, żal, gorycz i pogodzić się z sytuacją, której doświadczam albo chociaż dać ulgę. Zrozumiałam, że źródłem wszystkiego jest to, że od wielu lat żyłam kompletnie poza mną, nie swoim życiem. Jakbym była w śnie poza sobą, zupełnie przestałam siebie dostrzegać i straciłam swoje ja. Odkąd słucham Was na kursie pokochania siebie bardziej zaczynam dostrzegać wiele rzeczy a poprzez medytacje naprawdę zaczynam „doświadczać” inaczej. Przyjmuje emocje od których uciekałam w iluzje. Nie wszystko mi się podoba ale już wiem, że i to jest potrzebne. Dziewczyny dajecie mi realną ulgę i takie jakieś inne postrzeganie. Nie umiem tego pewnie fachowo nazwać ale przypomniało mi się że lubiłam czytać książki, że wzruszał mnie widok podmokłych pól. I nie mówię, że ze wszystkim już potrafię sobie radzić, ba nawet pojawia się więcej pytań ale też nie obwiniam siebie już tak bardzo, nie krytykuje tak bardzo i poprostu jakoś tak inaczej się czuję. Podczas Waszych medytacji często lecą łzy ale te emocje tak bardzo mnie cieszą bo to już nie są łzy że strachu tylko z odczuwania. Samo to w jaki sposób mówicie jakoś tak dziwnie przyjemnie na mnie działa. Głos Honoraty wręcz koi a Sylwii pobudza do działania. W ogóle tego nie rozumiem ale jakby to czuje. Musiałam w końcu coś napisać. I tak nie napisałam wszystkiego bo jeszcze nie umiem tego opisać. Dzięki dziewczyny 😘