Cześć dziewczyny 🌺 pisze odnośnie tej jaskini, poprosiłam moja duszy by mnie zaprowadziła do tego miejsca i zobaczyłam tam grupowy gwałt na mnie jakiś istot czarnych jaszczur to było straszne, wchodziła do każdego otwory,uszu gardło, nos, odbyt, pochwa. Nie wiem jak mam się do odnieść.
Zadaj sobie pytanie i z nim pobądź – Kto lub co pogwałciło twoje uczucia, prawa itd? I jak się z tym czułaś?
Tu bardziej idzie w tę stronę.
Ewa Wrotek
30 października 2022 17:56
Ja chcę się podzielić wrażeniami z metody Lowena. Generalnie uwalniam emocje wg metody Bradleya Nelsona. Stosowałam wcześniej EFT, jest bardzo skuteczne moim zdaniem, ale jakoś mi umknęło w międzyczasie.
Nie powiem, sama pozycja wg Lowena łatwa nie była, choć robiłam na łóżku, najtrudniej było z wyciągniętymi rękami wytrzymać, ale całą sobą czułam, że warto. Naturalnie po jednym razie nic się nie działo, będę kontynuować przez tydzień, ale chodzi mi o sam oddech. Ja już sporo pracuje z oddechem, baaardzo lubię świadomy oddech, ale teraz pierwszy raz w życiu poczułam go tak głęboko. Miałam wrażenie, że sięga aż do krocza. Moje ciało czuło się fantastycznie. I bez względu na emocje, będę kontynuować tę metodę dla oddechu. Dziękuję, że z wielu dostępnych tę zaprezentowałyście.❤️
kropki mi się połączyły. Medytacja, cisza, bezruch, obserwacja , brak ocen . Piłka bezużytecznie leżała z 10 lat. Nareszcie jest w dzialaniu. I pozostanie już ze mną na zawsze.Nareszcie wiem jak na bierząco w każdej chwili uwalnic emocje :) Chociaż musiałam pokonać obawy by się na niej położyć ale gdy wchodzi się z lekkością w odwagę to jest to bardzo proste, a świadomość że umiem już sama docenić siebie i nie muszę szukać docenienia poza soba dopelnilo calości. acha moment, to zrozumienie, powtórzę zrozumienie że kontrola myśli, poprzez uważność jest tym czego nas nie uczą a co jest podstawą do dobrego życia. czyli dieta mentalna , karmię się tylko tym co mnie buduje, wznosi raduje i daje szczęście juhuuu. acha moment…. dlaczego nie czytam z zapartym tchem ksiązki która pozwoli mi zrozumieć ego…. bo ego odciąga mnie od prawdy bo chroni siebie… ale nie ma już odwrotu ego może sobie być… ale to ja decyduję o czym myślę, co zrobię :)
Chcę coś dopisać. Robię ćwiczenie na dużej piłce. Chyba 4 dnia ok 6 minuty a dziś jestem po 7 dniu i dziś prawie po minucie po serii długich oddechów i rozlużnieniu się nastapiło coś co znam z ćwiczeć TRE. Całe ciało drgało bezwiednie, wytrząsając ze mnie emocje. Trwało to ze 20 minut. Czuję się cudownie rozlużniona , zrzuciłam a raczej wytrząsłam siebie jakić ciężar Dziewczyny co wy na to ?
Cześć dziewczyny 🌺 pisze odnośnie tej jaskini, poprosiłam moja duszy by mnie zaprowadziła do tego miejsca i zobaczyłam tam grupowy gwałt na mnie jakiś istot czarnych jaszczur to było straszne, wchodziła do każdego otwory,uszu gardło, nos, odbyt, pochwa. Nie wiem jak mam się do odnieść.
Zadaj sobie pytanie i z nim pobądź – Kto lub co pogwałciło twoje uczucia, prawa itd? I jak się z tym czułaś?
Tu bardziej idzie w tę stronę.
Ja chcę się podzielić wrażeniami z metody Lowena. Generalnie uwalniam emocje wg metody Bradleya Nelsona. Stosowałam wcześniej EFT, jest bardzo skuteczne moim zdaniem, ale jakoś mi umknęło w międzyczasie.
Nie powiem, sama pozycja wg Lowena łatwa nie była, choć robiłam na łóżku, najtrudniej było z wyciągniętymi rękami wytrzymać, ale całą sobą czułam, że warto. Naturalnie po jednym razie nic się nie działo, będę kontynuować przez tydzień, ale chodzi mi o sam oddech. Ja już sporo pracuje z oddechem, baaardzo lubię świadomy oddech, ale teraz pierwszy raz w życiu poczułam go tak głęboko. Miałam wrażenie, że sięga aż do krocza. Moje ciało czuło się fantastycznie. I bez względu na emocje, będę kontynuować tę metodę dla oddechu. Dziękuję, że z wielu dostępnych tę zaprezentowałyście.❤️
wow, pięknie!
kropki mi się połączyły. Medytacja, cisza, bezruch, obserwacja , brak ocen . Piłka bezużytecznie leżała z 10 lat. Nareszcie jest w dzialaniu. I pozostanie już ze mną na zawsze.Nareszcie wiem jak na bierząco w każdej chwili uwalnic emocje :) Chociaż musiałam pokonać obawy by się na niej położyć ale gdy wchodzi się z lekkością w odwagę to jest to bardzo proste, a świadomość że umiem już sama docenić siebie i nie muszę szukać docenienia poza soba dopelnilo calości. acha moment, to zrozumienie, powtórzę zrozumienie że kontrola myśli, poprzez uważność jest tym czego nas nie uczą a co jest podstawą do dobrego życia. czyli dieta mentalna , karmię się tylko tym co mnie buduje, wznosi raduje i daje szczęście juhuuu. acha moment…. dlaczego nie czytam z zapartym tchem ksiązki która pozwoli mi zrozumieć ego…. bo ego odciąga mnie od prawdy bo chroni siebie… ale nie ma już odwrotu ego może sobie być… ale to ja decyduję o czym myślę, co zrobię :)
:) Acha momenty są bezcenne :)
Chcę coś dopisać. Robię ćwiczenie na dużej piłce. Chyba 4 dnia ok 6 minuty a dziś jestem po 7 dniu i dziś prawie po minucie po serii długich oddechów i rozlużnieniu się nastapiło coś co znam z ćwiczeć TRE. Całe ciało drgało bezwiednie, wytrząsając ze mnie emocje. Trwało to ze 20 minut. Czuję się cudownie rozlużniona , zrzuciłam a raczej wytrząsłam siebie jakić ciężar Dziewczyny co wy na to ?
Super. Poszło uwolnienie.